Strona główna » O mnie

O mnie

Niewielką firmę Kankan prowadzę od wielu lat.
Jest to firma głównie handlowa z asortymentem, na którym się znam i często sama wytwarzam i/lub używam. Przez te lata zmieniały się branże, w których działałam, tak jak i zmieniały się moje zainteresowania i pasje.

 

Sklep Lawendomania jest moją aktualną działalnością pod wieloma względami optymalną:
- jak zwykle robię to co lubię i robię z pasją
- wytwarzam świece z czystego wosku pszczelego, bardzo wymagające "technicznie", ale ja lubię wyzwania
- stosuję naturalne surowce z poszanowaniem Natury oraz
- oferuję swoje dzieła osobom, które je doceniają i uwielbiają jak ja   :)

Pomysł na wytwarzanie świec z wosku pszczelego powstał z potrzeby zagospodarowania czystego wosku pszczelego, którego miałam większy zapas, gdyż jest składnikiem moich kosmetyków.
Kupiłam więc kilka foremek silikonowych na świece i knot bawełniany.
(W tym momencie zatrzymała się większość producentów-hobbistów, którzy oferują świece w internecie.)
Świece zrobiłam, zapaliłam i ... uzależniłam się: od widoku pięknego płomienia świecy, jej zapachu, przyjemnej w dotyku faktury świecy ...
I po-szło ...
Kupowałam kolejne formy na świece o różnych kształtach i wielkościach, z różnych materiałów wykonane, wymagające innego sposobu na wytworzenie w nich dobrej świecy.
Zaczęłam testować wosk pszczeli od różnych dostawców, najpierw lokalnych, potem trochę większych.

Zaliczyłam nawet poważną wpadkę: zamówiłam paletę wosku pszczelego, oczywiście otrzymałam certyfikat potwierdzający, że jest to wosk pszczeli. Zadowolona zaczęłam produkcję świec, ale ... coś mi nie pasowało. Okazało się, że hurtownia dostarczyła mi barwioną parafinę ze sztucznym zapachem miodu. Całe szczęście, że już od jakiegoś czasu pracowałam z woskiem, nabrałam wątpliwości i zaczęłam szukać informacji potwierdzających moje podejrzenia. Miałam dobre przeczucie.
Walczyłam dzielnie z dostawcą i wreszcie udało mi się zwrócić mu towar i odzyskać pieniądze.

Nauczona tym przykrym doświadczeniem uświadomiłam sobie, że jeżeli mam odpowiedzialnie zająć się moim nowym biznesem, to na wpadki nie mogę sobie pozwolić.

Zaczęłam szukać dostawców wosku pszczelego wśród renomowanych i największych firm europejskich. Firmy takie oczyszczają wosk pszczeli w wielkich kilkutonowych partiach, bez stosowania jakichkolwiek dodatków, w sposób naturalny. Po wielu rozmowach telefonicznych i przetestowanych próbkach wosku pszczelego udało mi się wybrać optymalny produkt.
Dopiero dzięki tak odpowiedzialnemu podejściu do sprawy:
- mam wosk pszczeli najwyższej jakości, o jakości kosmetycznej
- mam pewność, że otrzymany wosk jest w 100% czystym woskiem pszczelim
- dostawca ma na stanie duże ilości wosku i szybko je dostarcza w ilościach paletowych
Zakup na rynku lokalnym od pszczelarzy nie zapewnia mi żadnego z tych punktów. Niestety.

Równocześnie zaopatrzyłam się w próbki różnych rodzajów knotów z czystej bawełny, polskich i zagranicznych producentów. Co ciekawe szefowie firm zagranicznych byli nie tylko świetnymi znawcami swojego produktu, ale też i bardzo pomocni w doborze knota do rodzaju świecy. Radzili mi które knoty powinnam wypróbować z którymi świecami.
Zaczęłam żmudne i długotrwałe testy knotów różnego pochodzenia i rodzajów, w świecach o różnych kształtach i wielkościach/grubościach. Jak łatwo sobie wyobrazić, kombinacji było sporo.
Po kilku miesiącach prób zdecydowałam się na dostawcę zagranicznego i miałam już większość świec z optymalnie dopasowanymi knotami.

Spędziłam też mnóstwo czasu w internecie, przeczytałam wiele angielskich i niemieckich artykułów na temat produkcji i właściwości świec z wosku pszczelego oraz szkodliwości palenia świec z innych wosków i parafiny. Nauczyłam się wiele i wiele pomysłów wykorzystałam w mojej produkcji i wzbogaciłam swoją ofertę.

W tak trudnym i długotrwałym procesie udało mi się wytworzyć świece doskonałe.
Co to znaczy świeca doskonała z wosku pszczelego?
1/ Świeca doskonała przede wszystkim pali się przewidywalnie, aby była bezpieczna. A bezpieczna być musi.
2/ Knot nie może się zapychać zanieczyszczonym woskiem, bo płomień stopniowo gaśnie.
3/ Knot nie może być ani za gruby, ani zbyt cienki, bo świeca będzie kapać, a tego nie lubimy.
4/ Knot musi też być dopasowany do rodzaju świecy: świece wąskie otrzymują knoty, które same się upalają, grube świece słupkowe dostają grube knoty z "mocą" wydajnego topienia i spalania wosku. Te ostatnie najszybciej oczyszczają powietrze.

Niestety nie mogę spocząć na laurach, raz dobrany knot do świecy nie jest na zawsze.
Każda nowa dostawa wosku jest nieco inna, gdyż wosk pszczeli jest produktem naturalnym, nie poddaje się standaryzacji, a jego właściwości fizyczne zależą m.in. od miejsca i rodzaju upraw, na których pszczoły pracowały. Dlatego też pomimo stosowania najlepszej jakości wosku, przy każdej nowej dostawie testuję zakupiony wosk, na "najwredniejszej" świeczce...
Jest to dla mnie wielka zaleta wosku, bo przemysł się nawet nie bierze do jego przetwarzania na świece. I dobrze, bo tak cenny naturalny surowiec nie powinien być "sponiewierany" przez procesy przemysłowe.

Ciągle wzbogacam swoją ofertę świec i testuję dla nich optymalne knoty, czasem jest też konieczność wymiany knota raz już wybranego na jeszcze na lepszy.

Stale też pracuję nad sposobem pakowania świec, aby było naturalne, ładne, dobrze prezentowało świece i chroniło je w transporcie. Dopracowuję też procedury umożliwiające mi szybkie wykonywanie dużych ilości świec, a przynajmniej niektórych ich rodzajów, aby podołać rosnącemu na nie popytowi.

Tak więc pracy mam niemało, ale bardzo mnie ona pasjonuje i jest też niemałym wyzwaniem.
Świece robię chętnie, bo każda z nich jest małym cudem natury o dobroczynnych naturalnych właściwościach.

Zapraszam serdecznie na inne stronki informacyjne i do sklepu.
Może i Państwo zachwycą się tymi wspaniałymi darami natury.
Joanna

 


Przejdź do strony głównej
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu